Apple’owską baterię ładować i doładowywać można kiedy się chce. Nie ma konieczności czekania z ładowaniem, aż ta w 100% się rozładuje. Baterie stosowane przez Apple ładują się w cyklach. Jeden cykl kończy się, kiedy wykorzystamy energię równą 100% pojemności baterii, ale niekoniecznie pochodzącej z jednego ładowania. Zdarza się jednak, że nawet niemal niezawodne urządzenia, jak iPady Apple zaopatrzone w baterie litowo-jonowe mogą ulegać awarii. W takim wypadku można wykonać kilka prostych kroków w celu naprawy. Jeśli się nam nie powiedzie warto oddać do autoryzowanego serwisu.
iPad ładuje się powoli lub wcale nie jest ładowany
Jeżeli zauważymy, że nasz iPad ładuje się bardzo powoli lub wcale nie jest doładowywany należy przede wszystkim zwrócić uwagę, że nasz przewód lub zasilacz USP nie są uszkodzone. Zwróćmy uwagę przede wszystkim na uszkodzenia mechaniczne, pęknięcia, wygięte bolce. Używanie uszkodzonych akcesoriów sprawi, że problemy z ładowaniem będą większe, ale co więcej mogą spowodować również awarię iPada. Jeżeli ładowarka jest w dobrym stanie, warto sprawdzić dokładność połączenia styków w obszarze przewodu do ładowania i gniazda elektrycznego. W przypadku, kiedy problem nadal istnieje, należy usunąć wszelkie zanieczyszczenia z portu ładowarki. Zdarza się jednak, że port ładowarki w iPadzie może być uszkodzony, wtedy iPad najprawdopodobniej wymaga zaniesienia do profesjonalnego serwisu Apple, gdzie jego stan zostanie zdiagnozowany.
iPad doładowuje się maksymalnie do 80%
Zdarza się również, że iPad podczas ładowania zostaje na poziomie 80%. Nie powinno nas to bardzo martwić, ponieważ iPad może się nieco nagrzewać podczas ładowania. W celu zwiększenia żywotności baterii oprogramowanie może ograniczać ładowanie powyżej 80%, gdy bateria jest zbyt ciepła. W takim wypadku obniżenie temperatury ładowania iPada będzie kontynuowane. Wystarczy jeśli przeniesiemy urządzenie w chłodniejsze miejsce.