Posiadacze urządzeń produkowanych przez firmę Apple z pewnością oczekują od niej szerokich możliwości wykorzystania, nie tylko do pracy biurowej, ale też do obsługi multimediów. Pasjonatom muzyki w najlepszym wydaniu, którzy korzystają z urządzeń na Android, gigant z Cupertino proponuje aplikację muzyczną Apple Music HiFi. To aplikacja dla wymagających melomanów, poszukujących niezapomnianych wrażeń.
Czym wyróżnia się aplikacja Apple Music HiFi?
Jednym z najważniejszych parametrów wszystkich aplikacji muzycznych jest jakość odtwarzanych utworów. Jest ona uzależniona głównie od strat w przesyle danych, których wielkość jest wprost proporcjonalna do obniżania jakości muzyki. Apple Music HiFi przekracza tę granicę, oferując bezstratne przesyłanie strumieniowe. Dzięki temu pliki muzyczne zachowują swój oryginalny kształt, włącznie z najdrobniejszymi detalami.
Niestety bezstratne przesyłanie strumieniowe nie jest pozbawione wad. Z jednej strony sama transmisja zajmuje znacznie większą część strumienia danych. Z drugiej, niezbędne jest zapewnienie sporej ilości miejsca na nośniku. Dlatego często po wgraniu aplikacji jest niezbędne czyszczenie MacBooka i usuwanie z niego zbędnych plików. Porównywalne wielkości plików w różnej jakości to:
- 1,5 MB przy jakości normalnej,
- 6 MB przy jakości wysokiej (256 kb/s),
- 36 MB przy jakości bezstratnej (24 bit/48 kHz),
- 145 MB przy jakości bezstratnej (24 bit/192 kHz).
Nietrudno zauważyć, że ilość potrzebnego miejsca na dysku zwiększa się dziesięciokrotnie w przypadku plików muzycznych najwyższej jakości. Może to być problemem – zważywszy, że 1000 plików muzycznych zajmuje 145 GB. Jednocześnie pobieranie większych plików jest równoznaczne z szybszym wykorzystaniem limitu danych, jeśli użytkownik korzysta z takiego abonamentu.
Jakość projektowana a jakość rzeczywista
Elementem, który szczególnie zwraca uwagę w nowej aplikacji, jest nowy rodzaj bezstratnych plików – ALAC. Z założenia mają one mieć parametry, których nie będzie w stanie wykorzystać żadne urządzenie tej firmy zarówno przewodowo, jak i za pomocą technologii Bluetooth. Specjaliści twierdzą, że wszystkie smartfony, słuchawki Apple czy MacBooki naprawiane przez serwis komputerów Mac w Warszawie, są przystosowane do przesyłania i odtwarzania plików wykorzystując kodek AAC. Ten z kolei pozwala na transmisję dźwięku o rozdzielczości aż pięciokrotnie mniejszej.
Nie oznacza to oczywiście, że użytkownicy urządzeń z Androidem, nie będą mogli słuchać muzyki w tak wysokiej jakości, jaką zapewnia nowa aplikacja. Do tego celu muszą jednak zaopatrzyć się w dodatkowe urządzenie USB/Lightning. Słuchawki Apple nie wspierają również formatu AirPlay 2, dzięki któremu byłoby możliwe transmitowanie plików dźwiękowych przez WiFi. W każdym razie firma wprowadziła na rynek nową aplikację muzyczną i zaoferowała użytkownikom bezpłatny dostęp do 75 milionów plików ALAC. Jak to się często zdarza, ograniczenia sprzętowe pozwolą – przynajmniej na razie – korzystać z tej możliwości tylko nielicznym.
